Ja nazywam się Patrycja od 14 miesięcy (właściwie od 23 ;p) jestem samotną matką - nie z wyrobu - i mieszkam we Wrocławiu ;)
kochał tą kobietę, ale miał dość małżeństwa. potrzebował silnych emocji: w miłości, w pracy, we wszystkim co robił.Żył jak najintensywniej, jakgdyby wbrew naturze, która domagała się odpoczynku http://www.samotni-rodzice.pun.pl/